GKS Katowice otworzył wynik starcia w Warszawie, ale błyskawicznie przekonał się o ofensywnej sile rywali.
3 minuty po golu Adama Zrelaka do wyrównania doprowadził Steve Kapuadi, a w doliczonym czasie pierwszej połowy po świetnej akcji Wojskowych na listę strzelców wpisał się także Kacper Chodyna. Legioniści w starciu z beniaminkiem oddali łącznie aż 30 strzałów. 2 gole dołożyli obrońcy – Rafał Augustyniak i… Arkadiusz Jędrych, który tym razem zanotował samobójcze trafienie. W tym sezonie jeśli Legia wygrywa u siebie, to zawsze różnicą minimum 2 bramek.
LEGIA WARSZAWA 4:1 GKS KATOWICE
KAPUADI, CHODYNA, JĘDRYCH (SAM.), AUGUSTYNIAK – ZRELAK