To już ostatni z trzystu meczów w 2024 roku w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Końcowym akordem będzie zaległe spotkanie z 3. kolejki między Śląskiem Wrocław, a Radomiakiem Radom. Potem nastąpi 48 dni przerwy zimowej.
Ostatni mecz w 2024 roku ma kolosalne znaczenie dla perspektyw obu drużyn na okres po przerwie zimowej. Śląsk Wrocław na pewno będzie zajmował ostatnie miejsce, ale od dzisiejszego rezultatu zależy rozmiar straty do bezpiecznej lokaty. Tu widełki wahają się w rejestrze od pięciu do aż ośmiu punktów. W skrajnym przypadku musiałby wtedy zdobywać o 0,5 punktu więcej na mecz niż Puszcza Niepołomice, aby uratować ligowy byt. Kto by przypuszczał, że tak potoczą się losu drużyny, która w zeszłej edycji na tym etapie przewodziła stawce?! Radomiak Radom obecnie także jest pod "kreską". Każdy punkt da mu jednak wyjście z tej strefy. W razie wygranej, awansuje zaś aż na 12. pozycję!
Śląsk Wrocław najrzadziej w stawce wygrywa. Dotąd ma na koncie tylko jedno zwycięstwo (2:1 nad Stalą Mielec). W ekipie gości ten wskaźnik nie jest nawet najgorszy, bo ma identyczny dorobek, jak ekipy z miejsc 12. i 13. Problemem jednak są częste porażki. Zieloni mają wraz z Lechią Gdańsk najwięcej porażek w obecnej edycji zmagań (po 10). Na przeciwnych biegunach te dwie ekipy znajdują się zaś pod względem remisów - Śląskowi zdarza się to najczęściej w stawce (7, tyle samo: Piast Gliwice), zespołowi z Radomia natomiast najrzadziej (2 razy). W gościach uniknął takiego rozstrzygnięcia.
CZY WIESZ, ŻE...
Peter Pokorny (Śląsk Wrocław) ma najwięcej udanych odbiorów (32)
6 ostatnich meczów wyjazdowych Radomiaka Radom rozstrzygnęło się różnicą 1 gola
Więcej informacji: tutaj