Trwa trzecia przerwa reprezentacyjna w sezonie 2024/25. W listopadzie 46 piłkarzy z PKO Bank Polski Ekstraklasy otrzymało powołania na zgrupowania kadr narodowych w różnych kategoriach wiekowych. Zwróciliśmy uwagę na wybraną grupę zawodników.
P - Polska: najliczniejsza grupa ekstraklasowiczów otrzymała powołania do reprezentacji Polski. Selekcjoner Michał Probierz postawił na następującą szóstkę: Bartosz Mrozek, Michał Gurgul, Antoni Kozubal (wszyscy: Lech Poznań), Bartosz Kapustka (Legia Warszawa), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok) oraz Michael Ameyaw (Raków Częstochowa).
K - Korona Kielce: trzech powołanych, w tym dwóch do reprezentacji U-21. Korona Kielce to pierwsza drużyna w sezonie 2024/25, która wypełniła limit minut młodzieżowców w PKO Bank Polski Ekstraklasie, więc nie dziwne, że Xavier Dziekoński i Mariusz Fornalczyk zwrócili uwagę selekcjonera.
O - Otieno: pierwszy reprezentant Kenii w historii Ekstraklasy. To także jedyny piłkarz, który obecnie na zgrupowania swojego kraju jeździ do Afryki.
B - Bułgaria: Śląsk Wrocław co prawda zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale wciąż ma w swoich szeregach jakościowych zawodników. Tak przynajmniej uważa selekcjoner reprezentacji Bułgarii, który regularnie stawia na Alexa Petkowa i Simeona Petrova.
P - Polska U-21: z młodych Polaków występujących w PKO BP Ekstraklasie można by ułożyć całą jedenastkę i wciąż nie wystarczyłoby miejsca dla wszystkich. Łącznie powołania otrzymało dwunastu zawodników z ośmiu klubów.
E - Estonia: Marten Kuusk trzeci raz w tym sezonie udał się na zgrupowanie reprezentacji Estonii. Oprócz niego jeszcze tylko Mateusz Kowalczyk w październiku otrzymał powołanie do kadry wśród piłkarzy GKS Katowice. Obrońca jest najbardziej regularnym reprezentantem z Bukowej od kilkunastu lat.
K - Kozlovsky: Widzew Łódź otrzymał dwa powołania i oba dotyczyły zawodników z nazwiskiem, zaczynającym się od litery “K”. Ba, jeden z nich jest nawet reprezentantem kraju na “K”, czyli Kosowa. Lirim Kastrati, o którym mowa, znalazł się jednak jedynie w grupie rezerwowej swojego kraju i może skończyć poza kadrą w meczach z Rumunią i Litwą. Dlatego stawiamy na Samuela Kozlovsky’ego, który po meczu z KGHM Zagłębiem Lubin (dwie asysty, wyróżnienie w jedenastce kolejki”) powinien dostać swoją szansę w zespole Słowacji.
S - Słowacja: Samuela Kozlovsky’ego już przedstawiliśmy, ale Słowację reprezentuje też Peter Kovacik. 22-latek zagrał w 11 z 12 ostatnich spotkań Jagiellonii Białystok we wszystkich rozgrywkach, ale średnio spędzał na boisku 26 minut/mecz.
T - Turcja: Burak Ince regularnie jeździ na zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Turcji. W seniorskiej kadrze się jednak nie pojawia, bo rzadko widujemy go w barwach Śląska Wrocław na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Może ten stan rzeczy zmieni nowy trener wicemistrza.
R - Rumunia: na początku listopada Virgil Ghita znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Rumunii na nadchodzące mecze Ligi Narodów UEFA. Kilka dni później okazało się jednak, że obrońca Cracovii, który wciąż leczy kontuzję z 14. kolejki, nie będzie mógł wziąć udziału w zgrupowaniu.
A - Azerbejdżan: Rahil Mammadov w PKO BP Ekstraklasie zaliczał wzlotu i upadki. Najtrudniejszym momentem w jego karierze na polskich boiskach był spadek jako piłkarz ŁKS Łódź. Obrońca z Azerbejdżanu otrzymał jednak drugą szansę i w końcu ją wykorzystuje. W 15. kolejce trafił do zestawienia jedenastki kolejki, a tydzień później wyjechał na zgrupowanie reprezentacji.
K - Kakabadze: z Gruzją grał na EURO 2024 i zaskoczenia znów otrzymał powołanie do reprezentacji. Z Cracovią w maju przedłużył kontrakt, a teraz odnosi sukcesy w PKO BP Ekstraklasie. Udany rok dla Otara Kakabadze.
L - Lech Poznań: klub, który wysłał największą liczbę zawodników na listopadowe zgrupowania reprezentacji. Aż trzech z nich powołał selekcjoner Michał Probierz (wszyscy urodzeni po 2000 roku), a dwóch Adam Majewski do kadry U-21. Na łącznie siedmiu graczy z Lecha Poznań składa się jeszcze dwójka skrzydłowych: Ali Gholizadeh (Iran) i Daniel Hakans (Finlandia).
A - Amir Al-Ammari: to nie pierwsze powołanie dla Al-Ammariego w tym sezonie, ale wciąż jest on jedynym reprezentantem Iraku, który w momencie występu w kadrze był zawodnikiem kluby Ekstraklasy. W drużynie narodowej zadebiutował w 2021 roku, a w Cracovii występuje od tego sezonu.
S - Słowenia: historia Erika Janzy jest podobna do tej Otara Kakabadze. Obaj są w Polsce od lat, obaj pełnią rolę kapitana w swoich klubach, obaj grali ze swoimi kadrami na mistrzostwach Europy, więc obaj mają w nich gwarantowane miejsce w składzie. Janza w 3 z 4 ostatnich meczów Górnika Zabrza notował asysty, a gdyby doliczyć także poprzednie spotkanie reprezentacji Słowenii, to mamy 4 ostatnie podania na przestrzeni 5 gier.
A - Armenia: w reprezentacji Armenii zagrało trzech piłkarzy z Ekstraklasy, ale na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat jedynym jest Wahan Biczachczjan. To także rekordzista pod względem występów w polskiej lidze wśród Ormian i strzelonych goli (15, ale jest jedynym, który zdobył co najmniej jedną bramkę).