PKO Ekstraklasa

PKO BP Ekstraklasa Blog

Mocni u siebie, groźni z dystansu – 30. kolejka 2024/25 (niedziela)

Autor:ESA,
niedziela, 27.04.2025

W niedzielnych meczach 30. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy zobaczymy dwa zespoły, które walczą o mistrzostwo Polski 2024/2025. Pozostała czwórka praktycznie ma zapewniony spokojny byt w ligowej tabeli.

Zarejestruj się i graj - Lotto Fantasy Ekstraklasa

Korona Kielce – Jagiellonia Białystok

W Kielcach czeka nas starcie dwóch zespołów, które mają wyraźnie odmienny profil ofensywny. Korona, mimo bilansu sześciu zwycięstw i porażek u siebie, w ostatnim czasie wyraźnie się rozpędziła – cztery wygrane w pięciu ostatnich meczach domowych. Aż 46,4% swoich bramek zdobywa po 75. minucie – to procentowo najlepszy wynik w lidze. Po stałych fragmentach Korona jest bardzo groźna: cztery ostatnie gole padły właśnie po takich sytuacjach, w tym dwa razy po rzutach rożnych zakończonych trafieniami Paua Resty. Na uwagę zasługuje również Dawid Błanik, który w dwóch ostatnich spotkaniach zanotował asysty właśnie po SFG.

Jagiellonia z kolei imponuje regularnością w ofensywie – zdobyła średnio 2,05 bramek/mecz w ostatnich 62 spotkaniach PKO Bank Polski Ekstraklasy. To najskuteczniejszy zespół ligi, jeśli chodzi o pierwsze połowy – aż 60% goli strzela przed przerwą. Dodatkowo Jesus Imaz może wyrównać rekord Ekstraklasy w liczbie bramek zdobytych przez obcokrajowca dla jednego klubu – brakuje mu dwóch trafień.


Górnik Zabrze – Widzew Łódź

Górnik Zabrze w tym sezonie prezentuje się jako zespół dobrze zorganizowany w rozegraniu – notuje najwyższy wskaźnik celności podań w lidze (86,2%) i prowadzi w klasyfikacjach liczby podań ogółem. W ofensywie imponuje różnorodność – ostatnich osiem goli strzeliło ośmiu różnych piłkarzy. Ekipa z Zabrza dominuje także w uderzeniach zza pola karnego – zarówno pod względem liczby strzałów, jak i zdobytych w ten sposób bramek (8).

Widzew Łódź to drużyna, która wiosną prezentuje się jako zespół o dwóch obliczach. Pod wodzą Zeljko Sopicia odniósł dwa zwycięstwa (oba 2:0) i poniósł dwie porażki (po 1:2). Co ważne – wszystkie trzy zwycięstwa Widzewa w ostatnich sześciu meczach były bez straty bramki. Największym zagrożeniem jest Juljan Shehu – strzelał w trzech kolejnych wyjazdowych spotkaniach.

Bezpośredni bilans jest bardzo wyrównany – 25 zwycięstw Górnika, 28 Widzewa i 20 remisów. Jednak w Zabrzu gospodarze mają przewagę – wygrali aż 17 z 36 meczów.


Radomiak Radom – Lech Poznań

Radomiak pozostaje trudnym rywalem na własnym stadionie – w sześciu ostatnich domowych meczach tylko raz poniósł porażkę. Co więcej, nigdy jeszcze nie przegrał u siebie z Lechem Poznań. Jeśli Radomiak wygrywa, to niemal zawsze przy dwóch lub więcej trafieniach. Rafał Wolski dopisał pięć punktów w klasyfikacji kanadyjskiej w sześciu ostatnich meczach – a Capita jest najskuteczniejszym rezerwowym w lidze (cztery gole po wejściu z ławki).

Lech przyjeżdża do Radomia jako najskuteczniejsza drużyna w lidze – 54 gole, z czego aż 50 bez udziału rzutów karnych. Zespół Nielsa Frederiksean oddaje najwięcej strzałów z pola karnego. Mikael Ishak strzelał w czterech ostatnich meczach i razem z Afonso Sousą oraz Patrikiem Walemarkiem tworzy najskuteczniejsze ofensywne trio ligi (35 goli). Lech wygrywa ostatnio regularnie – ma najlepszy bilans bramkowy i najdłuższą obecnie serię zwycięstw.